Domowa apteczka na jesienne infekcje.

        Cześć i czołem mamuśki i nie tylko :)
Sezon jesienny uważam za otwarty a co za tym idzie również sezon infekcji. W ciąży trzeba szczególnie uważać i wie o tym każda matka. Nie wszystkie leki są dla nas w tym czasie odpowiednie, nie wszystko możemy przyjmować. Jednak czym się ratować, gdy czujemy, że coś zaczyna nas brać? O tym właśnie dzisiejszy post.


1. Cytrusy.
Wszyscy znamy ich dobroczynny wpływ na nasz organizm ze względu na dużą zawartość witaminy C. I więcej w tym temacie nie trzeba już nic dodawać.
Jak widzicie u mnie jest już zapas :)

2. Sok ze świeżo wyciśniętych pomarańczy.
Podgrzany z dodatkiem miodu i startego imbiru świetnie rozgrzewa i wzmacnia odporność.

3.Herbata z miodem, imbirem, cytryną i maliną.
U mnie niezastąpiony środek na walkę z infekcją :) Piję ją przez cały okres jesienno- zimowy i oprócz sporadycznych przeziębień nie choruję.
Gdy bierze mnie jakaś infekcja wypijam jej hektolitry :P

4. Domowe syropy.
 *Syrop z mniszka lekarskiego to cudowny lek łagodzący chrypkę i kaszel. Robię go sama więc mam pewność, że nie ma w nim nic, co mogłoby mi zaszkodzić. Działa nie tylko na infekcję ale również podnosi odporność. Stosowany raz dziennie w okresie jesienni i zimy skutecznie zapobiega infekcjom.
 * Syrop z pędów sosny. Również robiony przeze mnie. Łagodzi kaszel, stany zapalne gardła, a dzięki olejkom eterycznym zawartym w sośnie udrażnia drogi oddechowe.

5. Inhalacje z amolu.
Cudowny sposób na udrożnienie dróg oddechowych. Pamiętajmy tylko, że nie możemy go pić. Zostaje jedynie stosowanie zewnętrzne.


Kochane, to są moje sposoby na odporność i na infekcje dróg oddechowych. Pamiętajmy, że w naszym stanie każda infekcja jest groźna. I dlatego, gdy coś nas bierze najlepiej od razu iść do lekarza.
Mam nadzieję, że post jest dla was pomocny :)

Trzymajmy się cieplutko w te chłodne dni :)

Komentarze

  1. hm ja o dziwo Amol piję i przechodzi mi gardło :), herbatka z imbirem i własne soczki to podstawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja amolu w ciąży nie piję ze względu na zawarty w nim alkohol. Tak samo niestety z innymi nalewkami zdrowotnymi na alkoholu 😕

      Usuń
  2. Ja mam problem z takimi kuracjami, bo nie znoszę smaku tych dobroczynnych substancji:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to ciężko u ciebie z medycyną domowa... Ja na całe szczęście nie mam problemu z tymi smakami. A najlepszy jest dla mnie czosnek 😂😂😂

      Usuń
  3. amol pamiętam z własnego dzieciństwa i też stosuje dalej w naszej rodzinie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz